fazi.pl
Google Play App Store









Kategoria: O Stirlitzu

Kawałów w kategorii: 116

Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz ukradkiem karmił niemieckie dzieci.
Od ukradka dzieci puchły i umierały.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

Naprzeciw Stirlitza szły trzy umalowane kobiety.
- Ku..y - pomyślał Stirlitz.
- Pułkownik Isajew - pomyślały prostytutki.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

Stilitz stał w w pokoju Bormanna i przeszukiwał jego papiery. W tym momencie wszedł Bormann.
- Co tu robisz? - spytał Bormann.
- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.
- Aha. - Bormann wyszedł. Jednak po chwili zatrzymał sie i zastanowił:
Przecież w moim gabinecie nie jeździ tramwaj. Wrocil szybko do pokoju. Otworzył drzwi, ale Stirlitza nie było.
Pewnie odjechał - pomyślał Bormann.

Dodał: Karol

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

Jechał Stirlitz samochodem. Nagle widzi Bormanna kt?ry do niego machał. Odmachał mu i pojechał dalej.
Ale za chwilę znowu zobaczył Bormanna. Znowu odmachał i znowu pojechał dalej.
Trzeci raz zobaczył machającego Bormanna. W tym momencie Stirlitz pomyślał: Aha. Pewnie jestem na rondzie.

Dodał: Karol

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz szedł ulicami Berlina, coś jednak zdradzało w nim szpiega: może czapka-uszanka, może walonki, a może ciągnący się za nim spadochron?

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

Wojna. Do drzwi Stirlitza podchodzi tajny łącznik. W umówiony spos?b stuka w drzwi, a potem podaje ustalone wcześniej hasło:
- Czy tu wysyła się ludzi w kosmos?
Głos zza drzwi odpowiada:
- Stirlitz mieszka piętro wyżej. Ale i tak nie ma go teraz, bo wziął bombę i poszedł wysadzać most w powietrze.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

W kawiarni Elefant Stirlitz miał się spotkać z łącznikiem. Nie ustalono niestety żadnego znaku rozpoznawczego. Na szczęście łącznikowi zwisały spod marynarki szelki spadochronu.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

"W kawiarni ""Elefant"" Stirlitz miał się spotkać z łącznikiem. Nie ustalono niestety żadnego znaku rozpoznawczego.
Na szczęście łącznikowi zwisały spod marynarki szelki spadochronu."

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

Rozkaz z centrali nie dotarł do Stirlitza. Stirlitz przeczytał rozkaz jeszcze raz, ale i tym razem rozkaz do niego nie dotarł.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Stirlitzu

– Stirlitz, ile jest dwa razy dwa? – zapytał Müller.
Stirlitz wiedział, wiedział również, że Müller też wie, ale nie wiedział, czy Centrala wiedziała, więc musiał milczeć.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (3 głosów)


1 2 3 11 12