fazi.pl
Google Play App Store









Kategoria: O pijakach

Kawałów w kategorii: 94

Kategoria: O pijakach

Pijany mąż wraca późnym wieczorem do domu. Zdenerwowana żona zaczyna go okładać pięściami, krzycząc:
- Ty draniu! Będziesz ty jeszcze pił?!
- Będę! Tylko nie lej dużego kieliszka!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Pewnego słonecznego popołudnia, dwóch facetów siedzi w pubie, pije Guinnessa, a jeden mówi do drugiego:
- Widzisz tego faceta? Wygląda jak ja! Idę z nim porozmawiać.
Idzie więc do niego i klepie go w ramię:
- Przepraszam pana - mówi - ale zauważyłem, że wygląda pan jak ja!
Facet odwraca się I mówi:
- Taa, ja spostrzegłem to samo. Skąd pan jest?
- Z Warszawy.
- Ja też! Na jakiej ulicy pan mieszka?
- Na Zielnej.
- Ja też! A jaki numer?
- 54 - mówi zszokowany.
- Ja też! Jak się nazywają pańscy rodzice?
- Jerzy i Maria.
- Moi także! To niewiarygodne!
Zamawiają więcej Guinnessa i dalej gadają, akurat barmani zmieniają się. Jeden podchodzi do drugiego i pyta:
- Co się dziś działo?
- Och, Kowalscy, ci bliźniacy, znowu sobie popili.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Siedzi dwoch pijaczków w knajpie. Piją ostro. Około północy:
- Wiesz stary, muszę już iść.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście.
- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójka na parterze.
- Zaraz... To Ja mieszkam pod dwójką!
- Chwila....... Jacuś?
- Tata???????

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Pijany w tramwaju zaczepia kobietę, a ona do niego mówi:
- Panie! Pan jest pijany!
- A pani jest brzydka. Natomiast ja jutro będę trzeźwy!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Idzie pijany Józek cmentarzem. I ujrzał żółtą zjawę.
- Jestem żółtą zjawą umarłem na żółtaczkę.
Nagle Józek ujrzał czerwoną zjawę.
- Jestem czerwoną zjawą umarłem na czerwonkę.
Gdy Józek ujrzał niebieską zjawę powiedział:
- Tak, wiem, jesteś niebieską zjawą umarłeś na...
- Nie, nie dokumenciki proszę!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Pijany gościu wisi na poręczy i kołysze się nad siedząca na krzesełku kobieta i mówi:
- Paniiii, ile pani ma lat?
- Proszę pana, pan jest bardzo pijany a poza tym to niekulturalnie pytać kobietę o wiek. Kobieta ma tyle lat, na ile wygląda!
- Paniiiiiii, przecież ludzie tyle nie żyją!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Dwóch facetów wnosi trzeciego zupełnie nawalonego, tak że nie może się utrzymać na nogach. Siadają przy barze i jeden mówi do barmana:
- Dwa piwa!
- A ten w środku nie pije? Pyta barman.
- Nie, to kierowca.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Noc. W domu właściciela sklepu monopolowego dzwoni komórka.
– Halo! Czy to właściciel sklepu monopolowego?
– Słucham?
– O której pan jutro otwiera sklep?
– Pan jest bezczelny! – właściciel wyłącza komórkę.
Godzina druga w nocy. W domu właściciela sklepu monopolowego dzwoni telefon.
– Słucham?
– Czy to kierownik sklepu monopolowego?
– Tak.
– Panie kierowniczku kochany, o której pan jutro otwiera?
– Pan jest bezczelny i pijany! Pan już nie wie, co robi! – denerwuje się właściciel i wyłącza telefon.
Godzina czwarta nad ranem. Właściciela sklepu monopolowego znów budzi telefon.
– Słucham?
– Panie kierowniczku najmilszy, ja się tylko chciałem dowiedzieć, o której pan jutro otwiera.
– Pan jest już kompletnie pijany! – syczy właściciel. – W takim stanie nawet wieczorem nie wpuszczę pana do sklepu!
– Ale mnie nie chodzi o to, żeby pan mnie wpuścił. Mnie chodzi o to, żeby pan mnie wypuścił...

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Na ulicy zepsuł się hydrant i leje się z niego woda. Przyszedł fachowiec, który kluczem francuskim zakręca zepsuty zawór. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nadchodzi pijaczek, mocno zataczając się na boki. Wreszcie podchodzi do fachowca i mówi:
– M... m... mam cię! To ty tak tą u... u... ulicą kręcisz!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Pod Pałacem Kultury siedzą dwaj pijacy i piją tanie wino. Nagle o budynek rozbija się paralotnia i jeden pijak mówi do drugiego:
– Widzisz, Wiesiu? Jaki kraj, tacy terroryści!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


1 2 3 7 8 9 10