fazi.pl
Google Play App Store






Losowy kawał

Kategoria: Humor z zeszyów

Analfabeta, w przeciwieństwie do alfabety, nie umie czytać ani pisać.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)





Ostatnio dodane

Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz uwielbiał siadać na krześle i w napięciu czytać kryminały. Napięcie było elektryczne i brało się z krzesła.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (3 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Podczas pobytu w Niemczech Stirlitz tęsknił za radzieckimi gazetami. Ach, Prawda, Izwiestia, artykuły o wykonaniu planu, relacje z plenów, ach... Ale wziął się w garść, wstał z muszli i sięgnął po znienawidzony niemiecki papier toaletowy.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (3 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz miał od dawna wyrobiony nawyk siedzenia w kawiarni Elefant i czekania na podejście kelnera. Ten nawyk wyrobili w nim kelnerzy.

Dodał: Wacek

Ocena: 4.7/5 (3 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz pozostawił w Rosji żonę, ale pisuje do niej listy. Na wszelki wypadek pisze lewą ręką i po francusku. Na wszelki wypadek ich nie wysyła.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (2 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz wychodzi ze swojego tajnego lokalu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To znak, że żona powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (2 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz mozolnie czołgał się plackiem środkiem szerokiej arterii miejskiej. U góry, na przewodach tramwajowych, siedział Müller i udawał, że czyta gazetę...

Dodał: Wacek

Ocena: 3.0/5 (3 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Stirlitz wszedł do gabinetu Müllera i spytał:
– Herr Müller, czy chciałby pan pracować jako agent radzieckiego wywiadu? Dobrze płacą.
Müller zszokowany, podrywa się ze złością, potem przypatruje się podejrzliwie Stirlitzowi. Stirlitz zaczyna wychodzić, ale zatrzymuje się i pyta:
– Gruppenführer, czy ma pan aspirynę?
Stirlitz wiedział, że ludzie zawsze pamiętają tylko koniec konwersacji.

Dodał: Wacek

Ocena: 3.3/5 (3 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Himmler wzywa jednego ze współpracowników:
– Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową...
– 45.
– A czemu nie 54?
– Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
– Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
– 28.
– A czemu nie 82?
– Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
– Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
– 33.
– A czemu nie... a, to wy, Stirlitz.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (2 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Müller wrócił do swojego gabinetu i zastał Stirlitza klęczącego przed sejfem.
– Co pan tu robi? – zapytał go Müller.
– Czekam na tramwaj – odparł Stirlitz.
– Aha – stwierdził Müller i wyszedł z gabinetu.
– Jak tramwaj może przejeżdżać przez mój pokój? – zaczął zastanawiać się Müller i szybko ruszył z powrotem, ale Strirlitza już tam nie było.
– Musiał już odjechać – pomyślał Müller.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (2 głosów)


Kategoria: O Stirlitzu

Müller postawił przed Stirlitzem 10 litrów wódki.
– Wpadłem – pomyślał Stirlitz.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


1 2 3 7 8 9 200 400 600 648 649