Kategoria: Humor z zeszyów
Pomimo że na niebie świecił księżyc dzień był smutny i ponury.
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Anemik jedzie na żółwiu:
-Prrrr, szalony, prrr
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Anemik napada na przechodnia,
wyciąga pistolet i mówi:
- Pieeeeniądzeee alllllbo żyyycie.
Po chwili:
- Pif, paf! Maaaszzzzz czzzassss dopóóóóki kuuule nie dooolecą.
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Siedzą w celi anemik i trędowaty. Siedzą jeden dzień, drugi dzień, trędowatemu odpadł palec, wiec wziął go i wyrzucił na zewnątrz. Za dwa dni odpadł mu drugi palec, więc też go wyrzucił. Po paru dniach wyrzucił jedną nogę, potem drugą. Wtedy anemik nie wytrzymał i mówi:
- Cooo?? Pooowoooliii sięęę Spieeerdaaalaaa...??
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Anemik w szpitalu, i w dodatku na diecie. Woła:
- Siooostro, głodny jestem.
Siostra przyniosła mu łyżeczkę kaszki mannej. Anemik zjadł i mówi:
- No, to sobie pojadłem, to teraz bym coś poczytał. Może znaczek pocztowy?
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
W szpitalu anemik woła do pielęgniarki:
- Sioooostrooo, przeeewieeew!
- No i co z tego? Zamknąć okno?
- Dooo wiiidzeeeniaaa siooostrooo.
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Anemik postanowił się zabić i wyskoczyć ze szpitalnego 10 piętra.
Skoczyl i liczy pietra:
- 10
- 9
- 8
Powiał wiatr:
- 9
- 10
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Idzie anemik koło szkoły i słyszy swoich kolegów z klasy:
-anemik, anemik !!
odpowiada:
-Nieee móóóówciee taaak naaa mnieee, booo poooskaaarzeee sięęę naaaszeeej
wyyychoowaaawczyyyniiii
Niestety groźba nie pomogła, następnego dnia sytuacja się powtarza..
-anemik, anemik!!!!
Anemik już coraz bardziej podkurzony mówi:
-Nieee móóóówciee taaak naaa mnieee, booo poooskaaarzeee sięęę paaaaniii dyreeektooor
Znowu nie pomogło.. kolejny dzień, kolejny raz to samo.
-Anemik, anemik!!!!!!
-Nieee móóóówciee taaak naaa mnieee, booo pooooszczuuuujeee waaas moooim pseeem.
Dzieci się wcale tym nie przejeły i znowu krzykneły do niego:
-Anemik, anemik!!!!!!
Na co anemik:
-Azoooor bieeeerz iiiiich ! !
A Azor:
-Haaaaaauu Haaaaaauuu
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Jedzie dwóch anemików samochodem...
5, 10, 20 kilometrów na godzinę..
Nagle jeden z nich mówi:
- Wciśnij do trzydziestu... Zajrzyjmy śmierci w oczy !
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Wchodzi anemik do apteki.
-Poproszę aspirynę.
-zapakować?
-nie, potoczę.
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Siedzi trzech anemików pod mostem. Górą przejechał samochód.
Po kwadransie jeden mówi:
- To był merc...
Po pół godzinie drugi na to:
- Eeee nieee, to chyba be-emaaa ....
A po godzinie trzeci:
- Ide do domuuu, bo znów się będzieecie kłóóócić....
Dodał: Wacek