|
|
|
Kategoria: O anemikach
Wyszedł anemik z psem do parku. Jak zwykle dzieci się z niego śmieją:
- Anemik, anemik. He, he, he...
- Nie śmiejcie się ze mniee. - mówi anemik.
- Anemik, anemik. Cha, cha, cha...
- Azooor bieeerz iiich...
- Haaaau, haaau, haaaau...
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Anemik postanowił popełnić samob?jstwo. Wyskoczył z 10 piętra i spadając liczy piętra:
- 10 piętroo, 9 piętroo, 8 piętro, 7 piętro, 8 piętroooo... Cholera by wzięła ten wiatr
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Dzwoni anemik po pogotowie dla zwierz?t:
- Prooszę panii, kooń zroobił kuupę ii strasznie śmieerdzii.
- Dobrze, a na jakiej ulicy?
- Na O... oo... oo...
- Na Obozowej?
- Nie...
- To może na Olbrachta?
- Też nie.
- W takim razie to niech pan mi da spok?j!
- Prooszę panii, kooń zroobił kuupę ii strasznie śmieerdzii.
- Dobrze, a na jakiej ulicy? Na Obozowej?
- Tak, bo przeniosłem
Dodał: Wacek