|
|
|
Kategoria: O milicjantach
Pijaczek szuka czegos w nocy pod latarnia. Podchodzi milicjant i pyta sie go, co robi.
- Szukam kluczy, które zgubilem. - odpowiada pijak.
Szukaja wiec razem i nic. Pod dluzszej chwili milicjant pyta sie:
- Czy jest pan pewien, ze tutaj je pan zgubil?
- Nie, ale tu jest najjasniej!
Dodał: Wacek
Kategoria: O milicjantach
Przychodzi mąż-milicjant z pracy i w progu krzyczy:
-Kochanie! Dostałem bilety! Idziemy na 'Jezioro Łabędzie'!
Po obiedzie mąż patrzy na żonę, a ta skrupulatnie wrzuca do torebki okruszki z chleba.
-Co ty robisz?!
-Jak to co?! Idziemy na 'Jezioro Łabędzie'. To dla ptaszków...
-Aleś ty głupia. 'Jezioro Łabędzie' to taki balet!! Tancerki znaczy się tańczą!
-Oh! Jaki mądry się znalazł! A jak szliśmy na 'Wesele' Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?
Dodał: Kuba
Kategoria: O milicjantach
Idzie patrol policyjny i mija ich żyd. Jak jeden nie odwinie mu z pałki, i kopa i kopa i w ryj. Drugi ledwo go powstrzymał.
-stary co ty tego żyda tak stłukłeś?
-bo nie lubie żydów za to że zamordowali Jezusa.
-ale daj spok?j to było tak dawno.
I poszli dalej.
Za chwile mija ich arab.
Jak ten drugi nie skoczy i z pały w pysk mu i but i but, krew się leje zęby się sypią. Pierwszy się patrzy i pyta.
- stary a co ci ten arab zrobił?
-to za to że porwali Stasia i Nel
Dodał: Marek Ig
Kategoria: O milicjantach
Jedzie milicja i widzi Ptaka
Jeden z milicjantów mówi - hej chłopaki spadamy bo narobi nam na dach
- na to drugi
-Stary ostatnio nawet ptak na nasz wóz nie chce patrzeć.
Dodał: PAWELEC
Kategoria: O milicjantach
- Stój, bo strzelam!
- Stoję
- Strzelam
Dodał: Aga
Kategoria: O milicjantach
Milicjant wraca późnym wieczorem do domu i mówi żonie:
- Napadła na mnie banda chuliganów. Otoczyli mnie, zabrali portfel, zegarek...
- Nie miałeś ze sobą pistoletu? - dopytuje żona.
- Oczywiście, że miałem, ale dobrze go ukryłem!
Dodał: Wacek
Kategoria: O milicjantach
- Dlaczego nie byliście w pracy?
- Miałem zapalenie ucha środkowego...
- Nie bujajcie posterunkowy, przecież ucho jest tylko lewe i prawe.
Dodał: Wacek
Kategoria: O milicjantach
Autostradą biegnie nagi milicjant. Zatrzymuje go znajomy i pyta:
- Co cie napadło?
- Mnie? Nic. Ja mam służbę, aż tu nagle dzwoni dyżurny oficer z komendy i powiada :
- Gołoledź na A-4.
- No to lecę.
Dodał: Wacek
Kategoria: O milicjantach
Komunikat w radio:
- Za chwilę podamy godzinę dla wszystkich Polaków:
siedemnasta czterdzieści osiem, dla wojskowych: siedemnaście dzielone na czterdzieści osiem, dla milicjantów pałka daszek krzesełko bałwanek.
Dodał: Wacek
Kategoria: O milicjantach
W księgarni milicjant prosi o coś lekkiego do czytania:
- Hmm... mamy 'W pustyni i w puszczy'...
- Dobra, wezmę 'W puszczy"...
Dodał: Wacek