|
|
|
Kategoria: O cyrku
Cyrkowy magik po swoim kolejnym popisie oznajmia widzom:
- Za chwilę sprawię, że zniknie jedna z obecnych tu kobiet.
Z ostatniego rzędu słychać męski głos:
- Maryśka, zgłoś się na ochotnika!
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
Fakir wracając od lekarza spotyka dyrektora cyrku.
- I co powiedział panu lekarz?
- Mam jakąś chorobę żołądka, od dziś muszę przestrzegać diety. Wolno mi łykać tylko tłuczone szkło. Ale o gwoździach i szablach przez najbliższy miesiąc nie może być mowy!
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wok?ł areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod kt?rą stoi kobieta. Widzowie klaszczą.
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi się Jasio. - Przecież ani razu nie trafił!
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
Przez wieś jadą wozy cyrkowe. Nagle do uszu jadących cyrkowców dochodzi przeraźliwy wrzask. Na podw?rku, obok jednej z chałup jakiś chłop podskakuje w g?rę na wysokość komina, robi podw?jne salto i spada na ziemię. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku.
- Panie, widownia będzie zachwycona! Angażuję pana! Za jeden taki skok podczas przedstawienia dostanie pan pięćset złotych!
- Eee, tam... Za pięćset złotych nie będę się co wiecz?r walił siekierą w nogę...
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
Hipnotyzer w cyrku wskazuje na jednego z widzów i mówi do publiczności:
- A teraz zahipnotyzuję tego pana i każę mu zapomnieć wszystkie niemiłe sprawy.
- Nie! - krzyczy mężczyzna z trzeciego rzędu. - On jest mi winien 500 złotych.
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
W nadmorskim kurorcie panika. Wszyscy się pochowali, bo z cyrku uciekły dwa lwy. Poszły na plażę, usiadły nad brzegiem morza i jeden z nich mówi:
- Zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Pełnia sezonu, a tu ani żywej duszy!
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
W cyrku posprzeczał się karzeł z olbrzymem.
- Jeżeli mnie jeszcze raz uderzysz, to ci nawymyślam - denerwuje się karzeł.
- Jeżeli mi nawymyślasz, to cię schowam do kieszeni - grozi olbrzym.
- Nie r?b tego - odciął się karzeł - gdyż będziesz miał więcej rozumu w kieszeni niż w głowie.
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
Fakir wracając od lekarza spotyka dyrektora cyrku.
- I co powiedział panu lekarz?
- Mam jakąś chorobę żołądka, od dziś muszę przestrzegać diety. Wolno mi łykać tylko tłuczone szkło. Ale o gwoździach i szablach przez najbliższy miesiąc nie może być mowy!
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
W cyrku magik prosi by przyszła do niego jedna osoba.
Jeden z widzów pyta się:
- Czy ta osoba później wraca?
- Tak oczywiście.
- O cholera, gdyby nie to wysłałbym moją żonę.
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
Na granicę polską przyjeżdża David Coperfield, celnik pyta:
- Czym się pan zajmuje?
- Jestem iluzjonistą.
- A co to takiego?
- A pokaże:
Przykrył swojego merca płachtą, zamachał rekami, zdjął płachtę, a tu stoi BMW.
Celnik na to:
- łeee tam... widzisz tego tira ze spirytusem?
- No widzę.
Celnik przystawiając pieczątkę na dokumentach:
- A teraz to już jest tir z groszkiem!
Dodał: Wacek