fazi.pl
Google Play App Store






Losowy kawał

Kategoria: O Jasiu

Jasiu pyta mamę:
- Mamo czy dziś jest piękny dzień?
- Dlaczego pytasz synku ?
- Bo pani powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)





Ostatnio dodane

Kategoria: O małżeństwach

Początkująca śpiewaczka operowa pyta męża:
- Dlaczego ty zawsze wychodzisz na balkon, kiedy śpiewam?
- Bo nie chcę, żeby sąsiedzi myśleli, że cię biję.

Dodał: Wacek

Ocena: 3.0/5 (2 głosów)


Kategoria: O blondynkach

Przychodzi blondynka do lekarza.
Podczas wizyty lekarz stwierdza - jest pani w ciąży.
Wracając do domu blondynka rozmyśla - hmm... męża nie mam, kochanka też nie mam - eeee to na pewno nie moje dziecko.

Dodał: Wacek

Ocena: 4.0/5 (1 głos)


Kategoria: O Jasiu

Na maturze ustnej z języka angielskiego Jasiu dostaje zadanie: "jesteś w biurze nieruchomości, chcesz kupić mieszkanie, negocjujesz cenę".
- Do you speak Polish?
- Yes, I do.
- Więc chciałbym kupić mieszkanie na parterze w dzielnicy Śródmieście, w ogłoszeniu było napisane że cena do negocjacji.

Dodał: Wacek

Ocena: 4.0/5 (2 głosów)


Kategoria: O pijakach

Leje pijany facet w parku.przechodzi obok niego kobieta i mówi:
-Jakie bydlę.
A on na to:
-Spokojnie, trzymam go.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: Polak, Rusek, Niemiec

Polak, Rusek i Niemiec siedzieli w więzieniu. Rusek podchodzi z kawałkiem słoniny w ręku do Niemca:
- Chcesz?
A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać.
- Nie chce.
Rusek podchodzi z tą słoniną do polaka:
- Chcesz?
A Polak myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie.
- Chcę.
Polak zjadł słoninę, a Rusek do niego:
- Zjadłeś?
- Zajdlem.
- Masz siłę w rękach?
- Mam
- To przytrzymaj mi Niemca

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O małżeństwach

Mąż z żoną oglądają film pod tytułem: Morderstwo doskonałe. W pewnym momencie żona mówi, że zaczyna się bać.
- Chodzi o film? - pyta mąż.
- Nie, po prostu przestań robić notatki.

Dodał: Wacek

Ocena: 4.3/5 (29 głosów)


Kategoria: O anemikach

Lekarz wchodzi na oddział anemików.
- Cześć orły, sokoły!
- Dlaaaczegoooo pan doktor taaak dooo nas móóówi?
- A kto wczoraj latał pod sufitem, jak siostra przełożona właczyła wentylator?

Dodał: Wacek

Ocena: 4.1/5 (15 głosów)


Kategoria: O anemikach

Przychodzi anemik do sklepu i mówi:
- Pooprooszę kuubeek woodyy.
Sprzedawca dał mu go. Po pięciu minutach znów anemik przychodzi:
- Pooprooszę szklaankę woodyy.
I tym razem sprzedawca dał mu. Gdy po kolejnych pięciu minutach anemik wrócił i poprosił o to samo, sprzedawca nie wytrzymał i zapytał:
- A po co panu ten kubek wody?
- Boo mii się doom paalii

Dodał: Wacek

Ocena: 3.6/5 (16 głosów)


Kategoria: O anemikach

Po ucieczce żółwi z zoo policjant przesłuchuje ich anemicznego opiekuna:
- Niech pan po kolei opowie jak to było.
- A więęc paaniee właadzoo, przyychoodzęę doo klaatkii z jeedzeenieem, ootwieeram klatkęę.
- A żółwiee iinoo "Myk! Myk!" - i juużż iich niee byyłoo.

Dodał: Wacek

Ocena: 4.6/5 (10 głosów)


Kategoria: O anemikach

Anemik jedzie na żółwiu:
-Prrrr, szalony, prrr

Dodał: Wacek

Ocena: 3.4/5 (11 głosów)


1 2 3 4 200 400 600 647 648