Kategoria: "O małżeństwach"
Ojciec strofuje syna : - Wziąłbyś się za jakąś robotę a nie tylko bąki zbijać! Ja w twoim wieku po całych nocach rozładowywałem wagony... Z kuchni matka dorzuca : - Taaa... dopóki cię nie złapali...
Dodał: Wacek
Ocena: 5.0/5 (2 głosów)