Dziś jest niedziela 19 maja 2024 r.  



Najwyżej oceniane

Kategoria: O prawnikach

Facet ma sprawę za pobicie żony.
Prokurator:
- Czym pan uderzył małżonkę?
- Pomidorami.
- Pomidorami??? To skąd te siniaki na głowie żony??
- Nooo.. Pomidory były w puszce...

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: O prawnikach

Po wygranej sprawie w sądzie klient zwierza się adwokatowi:
- Kilka dni temu wysłałem sędziemu skrzynkę koniaku.
- Przecież to przekupstwo! Gdybym był na jego miejscu, na pewno przegralibyśmy sprawę!
- Ale ja wysłałem ten koniak w imieniu naszego przeciwnika!

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: O prawnikach

Prokurator przesłuchuje przed obliczem sądu oskarżonego o gwałt.
- Czy oskarżony napastował pow?dkę?
- Nie na sucho...
- Czy opierała się?
- Tak, o ścianę.

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: głupie

Leci facet samolotem, przychodzi leśniczy i mówi:
- Tu nie wolno się kąpać!
A on dalej drzewo rąbie...

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: głupie

Pewna młoda staruszka poszła pod gruszę, potrząsnęła jabłonią i posypały się śliwki. Wtedy przyszedł właściciel sosny i powiedział, że to nie jego lipa.

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: głupie

Idzie babcia z zakupami zmęczyła się i pobiegła.

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: głupie

Idą sobie trzy konie po moście, nagle jeden z nich mówi: - Chodźcie skoczymy i się zabijemy.
A wszystkie konie:
- No dobra! Czemu nie?
Pierwszy koń skoczył i się zabił, drugi koń skoczył i się zabił, trzeci koń skoczył i się nie zabił. Więc wr?cił z powrotem, skoczył i się zabił.

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: głupie

Co to jest - wisi na ścianie i ma trzy nogi?
- ???
- Fortepian!
- Jak to fortepian?
- A co cię obchodzi jak mam urządzone mieszkanie?!

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: W restauracji

Gość w restauracji, oganiając się przed muchami:
-Kelner! Daj tym muchom coś zjeść na m?j rachunek!

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


Kategoria: W restauracji

Do restauracji wchodzi Kowalski, a za nim pies, kot i dwie kury. Kowalski w jednym ręku trzyma klatkę z papugą, a w drugim akwarium.
-Panie kelner! - woła. - Dajcie temu wszystkiemu coś zjeść!... Żona wyjechała na wczasy.

Dodał: Wacek

Ocena: 1.0/5 (1 głos)


1 2 3 200 400 401 402 403 600 647 648