|
|
|
Kategoria: O cyrku
Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę:
- Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie?
- To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną 'małpeczkę'. W południe znów wypijam 'małpeczkę' i po obiadku jeszcze jedną 'małpeczkę'. Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią 'małpeczkę' i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wok?ł areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod kt?rą stoi kobieta. Widzowie klaszczą.
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi się Jasio. - Przecież ani razu nie trafił!
Dodał: Wacek
Kategoria: O cyrku
"Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę:
- Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie?
- To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną ""małpeczkę"". W południe znów wypijam ""małpeczkę"" i po obiadku jeszcze jedną ""małpeczkę"". Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią ""małpeczkę"" i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie! "
Dodał: Wacek