|
|
|
Kategoria: O szkole
Nauczycielka w kozie mówi do ucznia:
- Przemyślałeś swoje wypracowanie? Mieliście napisać o wariatach, odwołałeś się do "Kordiana", "Zbrodni i kary" oraz do mnie. Wiesz, co zrobiłeś źle?
- Tak. Kordian nie był wariatem, tylko mu wmawiano.
Dodał: Wacek
Kategoria: O szkole
Nauczyciel na lekcji matematyki:
- Maryno, skoro w jednej dłoni mam 9 jabłek, a w drugiej mam 7 jabłek to znaczy, że...?
Maryna odpowiada:
- To znaczy, że ma pan bardzo duże dłonie, proszę pana.
Dodał: Wacek
Kategoria: O szkole
Matka pyta syna:
- Co przerabialiście dzisiaj na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Nauczycielka zadała coś do domu?
- Nie zdążyła...
Dodał: Wacek
Kategoria: O szkole
Czym sie r?żni szkoła od domu wariatów?
Tym, że w domu wariatów przynajmniej personel jest normalny.
Dodał: karolina
Kategoria: O szkole
-Kto napisał apostrofę Litwo! Ojczyzno moja...!???
-Pan Tadeusz...
Dodał: Anika
Kategoria: O szkole
Nauczycielka każe uczniowi podać przedstawicieli epoki średniowiecza.
Uczeń odpowiada:
- Bogurodzica.
Dodał: Anika
Kategoria: O szkole
Jasiu przychodzi do domu i tata się go pyta:
-co dzisiaj było w szkole?
- Na chemii rozmawialiśmy o materiałach wybuchowych.
- Tak? A nie wiesz co będziecie mówić jutro w szkole?
-W jakiej szkole?
Dodał: agakarateka
Kategoria: O szkole
Po klasówce z matematyki rozmawiają dwaj koledzy:
- Ile zrobiłeś zadań?
- Ani jednego.
- Ja też. Pani znowu powie, że ściągaliśmy od siebie.
Dodał: Wacek
Kategoria: O szkole
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Matematyka.
- Sama?
- Nie, z zagrożeniem.
Dodał: Wacek
Kategoria: O szkole
-Wiesz, mamo, Kazio wczoraj przyszedł brudny do szkoły i pani za karę wysłała go do domu!
-I co, pomogło?
-Tak, dzisiaj cała klasa przyszła brudna!
Dodał: Wacek