|
|
|
Kategoria: "O małżeństwach"
Wraca mąż wcześniej do domu. żona bierze wpycha kochanka do piwnicy i wrzuca za nim ubranie. Mąż zauważa jednak obce buty. Porywa siekierę i schodzi do piwnicy Pyta się:
- Kto tu?!
Ze stojącego w rogu, trzęsącego się worka dochodzi glos:
- Tto myy, bieeeednee kaartoffeelkiii...
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
- Twoja żona opowiada, ze kupisz jej na imieniny futro z norek...
- Aaaa, niech sobie opowiada...
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
- Czemu tak krzyczałeś w nocy?
- Miałem straszny sen. śniło mi się, że musze się ożenić!
- Z kim?
- Znów z tobą!!!
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
Rozmowa w pociągu:
- Ja, proszę pana, najmilsze godziny zawdzięczam filmom.
- Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
- To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
Małżonek wraca cichaczem, późno do domu.
- Która godzina? -pyta zaspana żona.
- Dziesiąta - odpowiada mąż.
- Tak? Słyszę że właśnie bije pierwsza...?
- No przecież zera nie może wybić, kochanie...
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
- Słuchaj, czy patrzysz swojemu mężowi w oczy podczas stosunku?
- Hmm... Raz spojrzałam... Stał w drzwiach.
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
Podczas kłótni, żona żeby do żywego dopiec mężowi, mówi:
- Jak umrzesz, natychmiast wyjdę za mąż!
- No wiesz, a co mnie obchodzi nieszczęście obcego człowieka?!
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
Mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
żona (zalotnie):
- A czarodziejskie slowo?
Mąż:
- Biegiem!
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
Trzech facetów użala się na swoje niewierne żony:
Pierwszy:
- Moja to mnie chyba zdradza ze stolarzem, znalazlem trociny pod łóżkiem.
Drugi:
- A moja to z hydraulikiem, znalazlem pakuły pod łożkiem.
Trzeci:
- Te wasze to przynajmniej nie zboczone. Moja zdradza mnie z koniem, znalazłem pod łóżkiem dżokeja.
Dodał: Wacek
Kategoria: "O małżeństwach"
Mąż do żony:
- Kochanie mam dzisiaj zebranie i wróce trochę później.
- Znam te twoje zebrania, wrócisz rano kompletnie pjany i bez pieniędzy!
- No wiesz kochanie, jak możesz tak myśleć?!
Godzina 5 rano, pjany mąż stoi pod drzwiami i mówi:
- No i wykrakała cholera!!
Dodał: Wacek