fazi.pl
Google Play App Store









Kategoria: O pijakach

Kawałów w kategorii: 94

Kategoria: O pijakach

Facet pije drinka każdego wieczoru przed pójściem do łóżka. Po latach takiej praktyki, żona chce, żeby przestał. Bierze dwie szklanki, do jednej nalewa wody, do drugiej whisky. Po posadzeniu męża przy stole, gdzie stoją szklanki, żona przynosi jego pudełko z przynętą na ryby. Mówi:
- Zobacz.
Wkłada robaka do wody, a ten pływa. Wkłada robaka do whisky, a ten natychmiast zdycha. żona, czując, że jasno przedstawiła sytuację, pyta:
- No, i jakie wnioski wyciągniesz z tego eksperymentu?
- Jeśli będę pił whisky, nie będę miał robaków!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Do baru wchodzi facet i siada na stołku. Barman patrzy na niego i pyta:
- Co będzie?
- Poproszę siedem kieliszków whisky, podwójnej.
Barman podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek, drugi, trzeci... wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły. Barman gapi się niedowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił wódkę.
- Też byś wypił tak szybko, gdybyś miał to, co ja.
- A co masz, stary?
- Jednego dolara.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
- Ano, panocku, drink Góracy! Odpowiada barman.
- Jak to Góracy, co to jest?!
Barman na to:
- Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.
Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Przychodzi pijany małżonek do domu. żonę to bardzo ucieszyło, więc wściekła jak 100 choler pyta:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???
Na co mąż z wysiłkiem:
- ooooossssssssszzzzzzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naleej...

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Nocą otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż. Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada (to dobre słowo) do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje nią twarz potem łapie garnek i wylewa sobie całą jego zawartość na głowę
- Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza? - mówi cicho stojąca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona właśnie żona.
- Kto pijany ku.a? - drze sie mąż - Jak ku.a pijany?!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Przez pewną miejscowość stacjonował przejazdem wagon ze spirytusem. Wagon został skradziony. Policja dotarła po śladach, do zalanego w trup Kowalskiego. I pyta się:
- Gdzie jest wagon?
- Sprzedałem.
- A co zrobiłeś z pieniędzmi?
- Przepiłem.

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (2 głosów)


Kategoria: O pijakach

Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Idzie pedał przez park i zobaczył śpiącego pijaka. Postanowił z tego skorzystać. Po zaliczeniu pijaczka zrobiło mu się jednak go żal, że go tak wykorzystał i zostawił mu na pocieszenie 20 złotych. Po przebudzeniu pijaczek wziął pieniądze i pomaszerował do sklepu. Znajoma ekspedientka gdy go zobaczyła, od razu sięgnęła po denaturat ale pijaczek powstrzymał ją krzycząc: - Od dziś tylko czysta !
Zdziwienie ekspedientki było wielkie, a urosło jeszcze bardziej gdy pijak wyciągnął pieniądze. Potem pijaczek poszedł do parku, upił się do nieprzytomności i spał całą noc. Rano przez park szedł znów pedał i jeszcze raz przeleciał pijaczka zostawiając mu 20 złotych. Po przebudzeniu się ze snu, pijaczek niezmiernie zdziwiony wziął pieniądze i poszedł do sklepu. Ekspedientka poznała go już z daleka i chcąc popisać się pamięcią spytała:
- I co panie Józiu, znów czysta ? - Na to pijaczek - Nie, denaturat. Po czystej cholernie dupa piecze !

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


Kategoria: O pijakach

Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi:
- Paaniee, gdzie jaa jesstem???
- W łodzi.
- W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie...

Dodał: Wacek

Ocena: 5.0/5 (1 głos)


1 2 3 6 7 8 9 10