|
|
|
Kategoria: O strażakach
Jasiu jest strażakiem i jedzie gasić blok:
- Wy wejdźcie na górę i rzucajcie mi ludzi, ja będę ich łapał.
- Dobra
Rzucają mu 1 złapał i położył, 2 to samo.
W końcu rzucają murzyna.
Jasiu go nie złapał i krzyczy:
- Spalonych nie rzucajcie!
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
Ciemna noc.
Wybucha pożar, strażacy uwijają się jak w ukropie.
Gdy akcja powoli się kończy do dowódcy podchodzi mężczyzna i pyta o jej przebieg.
- Niestety dwóch strażaków nie wyszło z obiektu a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale jest i dobra wiadomość: udało się wydobyć 16 osób, które są właśnie reanimowane.
-Jak to szesnaście? - pyta zdziwiony - przecież był tylko portier?
- A właściwie kim pan jest?
- Kierownikiem tego krematorium.
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
Jasio jest strażakiem i dostał wezwanie, że pali się dom.
Dojechali i jego kolega zrzuca białego człowieka.
Jasio złapał.
Znowu zrzuca białego człowieka.
Jasiu złapał.
Potem zrzuca murzyna.
Jasiu nie złapał.
Kolega mówi:
- Czemu nie złapałeś?
- Bo spalonych nie zrzucaj.
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
Do sypialni wpada mąż i wola do leżącej w łóżku żony:
- Ubieraj się szybko! Pożar!!!
Z szafy przerażony męski glos:
- Meble! Ratujcie meble!
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
Dyżurujący przy telefonie strażak odbiera zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki:
- Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje gaszenia, nic nie mogę na to poradzić.
Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega mówi:
- Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są wolne!
- Tak, ale to pali się domek mojej teściowej.
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
Do płonącego budynku przyjeżdźa straż pożarna. Lokatorzy stoją na dachu i wzywają pomocy. Występuje dowódca i krzyczy, ludzie ratujcie się jakoś sami bo my nawet drabiny nie mamy. Znalazł się jednak jeden wielki strażak, który zaproponował żeby tych co się boją zrzucać z dachu, a on ich będzie łapał. Rzucili kobietę złapał, rzucili dziecko złapał, rzucili Murzyna strażak się odsunął. Murzyn jeb na ziemię, a ten krzyczy:
- Spalonych nie rzucajcie!
Dodał: Stra?aczka
Kategoria: O strażakach
Strażak ratuje staruszkę z płonącego mieszkania.
- Proszę zacisnąć zęby! - krzyczy znosząc ja w d?ł po drabinie.
- W takim razie musimy wr?cić na g?rę, zostały na p?łce w łazience!
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
- Co robi strażak, gdy chce mu się pić?
- Nalewa sobie szklankę wody i gasi pragnienie.
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
Spotykają się dwaj koledzy.
- Słyszałem, że wczoraj był u ciebie w domu pożar.br>
- Eee, nie ma o czym mówić. Przyjechali strażacy, przestraszyli się ognia i uciekli...
Dodał: Wacek
Kategoria: O strażakach
Z płonącego budynku strażak wynosi na rękach piękną, nagą dziewczynę.
- Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
- Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów!
Dodał: Wacek