|
|
|
Kategoria: O Jasiu
Jasio, Kazio i Benio chwalą się swoimi wujkami.
Kazio: Mój wujek jest księdzem i wszyscy mówią do niego 'pochwalony'
Benio: e tam... Mój wujek jest biskupem! I wszyscy mówią do niego 'wasza eminencjo' - odpowiedział z dumą
A na to Jaś: e tam...macie wujków do dupy, bo mój wujek waży 200 kilo i wszyscy mówią do niego 'o Boże'
Dodał: penco
Kategoria: O Jasiu
-Mamo! Jacek ugryzł mnie w ucho!
-Nie ugryzłem sam się ugryzł a teraz zwala na mnie.
Dodał: nikisia
Kategoria: O Jasiu
Mamo a Jasiu obgryza babci paznokcie.
-Jasiu nie obgryzaj babci paznokci.
Mamo Jasiu znowu obgryza babci paznokcie.
-Jasiu bo zamknę trumnę!!!!!!!
Dodał: Misiu_69
Kategoria: O Jasiu
Pani od polskiego kazała dziecią napisać trzy zdania.
-Jasiu przychodzi do domu i pyta się siostry - powiedz mi zdanie.
-siostra mówi: -SPADAJ. Jasiu idzie do mamy mamo powiedz mi jedno zdanie.
-mama mówi: - świnia w trampokorkach.
Jasiu idzie do taty: - tato podaj mi jedno zdanie -może taczką będzie szybciej.
W szkole na drugi dzień pani pyta dzieci, przyszła kolej na Jasia - pani mówi -jasiu przeczytaj to co napisałeś.
- SPADAJ - za kogo ty mnie uważasz
-ZA ŚWINIĘ W TRAMPOKORKACH - teraz przegiołes, Jasiu idziemy do drektora.
-MOŻE TACZKĄ BĘDZIE SZYBCIEJ
Dodał: CYBUL
Kategoria: O Jasiu
Jaś udał się z tatą do cyrku.
Bardzo uważnie przyglądał się mężczyźnie przebranemu za kowboja, kt?ry rzucał nożami w tarczę, na kt?rej wisiała kobieta.
Zachwycona publiczność klaszcze.
-Z czego oni się tak cieszą? -pyta zdziwiony Jasio.
-Przecież ani razu nie trafił!!!
Dodał: Oliwia
Kategoria: O Jasiu
Mama Jasia kazała Jasiowi p?jść do lasu i nazbierać mchu. Mama mówi do syna. -Mów cały czas mech żebyś nie zapomniał co masz przynieść. Idzie, idzie i spotkał pogrzeb, cały czas mówi mech. A oni myślą że mówi zdech, zdech, zdech no to ubili go i z płaczem wraca do mamy.A mama mówi. -Jak spotkasz pogrzeb to mów wieczny odpoczynek. Idzie, idzie i mówi wieczny odpoczynek. Spotkał młodą parę i mówi wieczny odpoczynek zbili go i poszed do mamy. Mama na to. -Następnym razem jak spotkasz młodą parę to mów ale wy jesteście do siebie podobni. Idzie spotkał farmera i świnie. I mówi ależ wy jesteście do siebie podobni.
Dodał: Ola P.
Kategoria: O Jasiu
Jaś chciał kupić sobie gofra, więc udał się do sklepu z goframi.
Gdy przyszła kolej na niego, powiedział:
- Poproszę gofera.
Na to sprzedawca:
- Chłopcze, nie mówi się 'gofera', tylko gofra.
Po chwili sprzedawca:
- A z cukierem, czy bez?
Dodał: Oliwia
Kategoria: O Jasiu
Jasiu strzelał na lekcji z torebki po śniadaniu i straszył dzieci i nauczycielkę.
Nauczycielka mówi: Jak jeszcze raz strzelisz to przyjdziesz z ojcem do Dyrektora.
Na następnej lekcji Jasio znów strzelił z torebki.
- Jasiu!! Jutro z Ojcem do Dyrektora !!
Na drugi dzień u dyrektora.
- Pana syn ciągle strzela z torebki po śniadaniu! straszy mnie i dzieci. To jest nie do wytrzymania!!
- Cooo? Straszy!!?? Z torebki po śniadaniu!!?? Ha ha!! to jeszcze nic!
Wczoraj wieczorem ruchałem sobie spokojnie moją kozę za stodołą, a jak ten mały skurwysyn zaszedł po cichu od tyłu i pierdolną z worka po cemencie, to mi wrękach tylko rogi zostały!!!
Dodał: Pedro
Kategoria: O Jasiu
Pani na lekcji przyrody pyta Jasia:
-Jasiu jakie znasz żywioły?
Jaś na to:
-yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy woda
-Doskonale! co jeszcze?
-yyyyyyyyyyyyy ogień
-Świetnie! I...?
-W?dka
-Jasiu!! Szajbaczka ci odbija? Czemu to powiedziałeś?
-No bo... jak tata wieczorami wraca z baru pijany od w?dki to mama mówi:
-I znów wracasz do swego żywiołu!!!!
Dodał: Oliwia
Kategoria: O Jasiu
Mama Jasia się maluje. Przychodzi mały Jasiu i pyta się mamy.
-Mamo a po co się malujesz.
-Żeby ładnie wyglądać.
A Jasiu na to.
-A kiedy to zacznie działać?
Dodał: Ola P.