Kategoria: O anemikach
- Siostroo pająk...
- Zamknij się!
- Siostrooo pająk...
- Zamkniesz się wreszcie?
- Gdzie mnie ciągniesz bydlaku?
Dodał: Wacek
Kategoria: W restauracji
-Jestem zmuszony jadać w tym podłym lokalu, bo moja żona w og?le nie chce gotować.
-To jest pan szczęśliwym człowiekiem! Ja tu jadam tylko
dlatego, że moja żona uparła się, że będzie sama gotować.
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
- Sioostroo, gazeeeeeeta.
- Co, przynieść?
- Nie... Przygniotłaa mnie...
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Przychodzi anemik do sklepu i mówi:
- Pooprooszę kuubeek woodyy.
Sprzedawca dał mu go. Po pięciu minutach znów anemik przychodzi:
- Pooprooszę szklaankę woodyy.
I tym razem sprzedawca dał mu. Gdy po kolejnych pięciu minutach anemik wr?cił i poprosił o to samo, sprzedawca nie wytrzymał i zapytał:
- A po co panu ten kubek wody?
- Boo mii się doom paalii.
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
- Siooostroo, przeciąg...
- Cicho!
- Siooostroo, przeciąg...
- Zamknij się
- Dowidzeeniaaa....
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Wyszedł anemik z psem do parku. Jak zwykle dzieci się z niego śmieją:
- Anemik, anemik. He, he, he...
- Nie śmiejcie się ze mniee. - mówi anemik.
- Anemik, anemik. Cha, cha, cha...
- Azooor bieeerz iiich...
- Haaaau, haaau, haaaau...
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Anemik postanowił popełnić samob?jstwo. Wyskoczył z 10 piętra i spadając liczy piętra:
- 10 piętroo, 9 piętroo, 8 piętro, 7 piętro, 8 piętroooo... Cholera by wzięła ten wiatr
Dodał: Wacek
Kategoria: O anemikach
Dzwoni anemik po pogotowie dla zwierz?t:
- Prooszę panii, kooń zroobił kuupę ii strasznie śmieerdzii.
- Dobrze, a na jakiej ulicy?
- Na O... oo... oo...
- Na Obozowej?
- Nie...
- To może na Olbrachta?
- Też nie.
- W takim razie to niech pan mi da spok?j!
- Prooszę panii, kooń zroobił kuupę ii strasznie śmieerdzii.
- Dobrze, a na jakiej ulicy? Na Obozowej?
- Tak, bo przeniosłem
Dodał: Wacek
Kategoria: głupie
Jadą trzy rowery:
-jeden w prawo
-drugi w lewo, a trzeci za nimi...
Dodał: Domin
Kategoria: Polak, Rusek, Niemiec
Polak , Rusek i Niemiec idą przez pole. Nagle widzą zagubione trzy dziewczyny.
Polak mówi -Idę na tą z lewej, Rusek - Idę na tą z prawej, a Niemiec ma to w d..ie.
Dodał: Nie podam