Kategoria: O Jasiu
Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka:
1. Mój dziadek ma 100cm wzrostu!
2. A mój ma tylko 50cm.
3. A mój - mówi Jasio - leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody.
Dodał: Wacek
Kategoria: O teściowej
Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta:
- Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja?
- Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.
Dodał: Wacek
Kategoria: O teściowej
- Skąd wracasz taki wesoły?
- Z dworca, odprowadzałem teściową...
- A dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bo z radości poklepałem lokomotywę!
Dodał: Wacek
Kategoria: O teściowej
- Kto powiedział: Ostrożności nigdy za wiele!?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
Dodał: Wacek
Kategoria: O teściowej
Na pogrzebie teściowej kolega pyta się zięcia zmarłej:
-Naco umarła twoja teściowa?
-Zatr?ła się grzybami.
-A dlaczego ma zęby wybite?
-Bo żreć nie chciała jędza!!!
Dodał: Wacek
Kategoria: O teściowej
Do drzwi faceta wali teściowa:
- Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoja przed drzwiami!
Zza drzwi:
- Niech się mama tak nie wymądrza, w sandałach wyszedłem!
Dodał: Wacek
Kategoria: O polityce
Z pamiętnika komunisty:
Pierwszy dzień: włączam radio - Lenin
drugi dzień: włączam telewizor - Lenin
trzeci dzień: czytam gazetę - Lenin
czwarty dzień: oglądam plakaty - Lenin
piąty dzień: boje się otworzyć konserwę
Dodał: Wacek
Kategoria: O polityce
P?źne lata czterdzieste. W celi siedzi trzech gości:
- Za co siedzisz?
- Bo poparłem Gomułkę, a ty za co?
- Bo sprzeciwiałem się Gomułce. E, ty w kacie - za co siedzisz?
- Ja jestem Gomułka.
Dodał: Wacek
Kategoria: O polityce
Bush i Putin budzą się po 100-letniej hibernacji. Putin bierze gazetę i z uśmiechem czyta:
- komunizm w USA.
Bush bierze gazetę i czyta:
- zamieszki na granicy polsko-chińskiej
Dodał: Wacek
Kategoria: O polityce
Trzej polscy chirurdzy chwalą się swoimi osiągnięciami. Pierwszy mówi:
- Niedawno przywieźli do mnie faceta z obciętą ręką. Przyszyłem ją i teraz jest wspaniałym pianistą!
- Mojego pacjenta - mówi drugi - przywieziono z obciętą nogą. Przyszyłem mu ją i po roku wygrał maraton w Nowym Jorku!
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Kiedyś jadąc samochodem byłem świadkiem strasznego wypadku, po kt?rym na jezdni został tylko koński zad i okulary. Obecnie efekt mojej pracy zasiada w naszym Sejmie.
Dodał: Wacek
Kategoria: O polityce
Żeby zwiększyć frekwencję na sali podczas obrad Sejmu, zaczęto na korytarz wypuszczać tygrysy. Jednak po pewnym czasie zdarzył się śmiertelny wypadek i tygrysy usunięto.
Tygrys robi wyrzuty drugiemu tygrysowi:
- Na co ci była ta sprzątaczka? Ja tydzień temu zjadłem czterech posłów i do tej pory tego nikt nie zauważył.
Dodał: Wacek